3-6 rok życia,  Do 3 roku życia,  Płyty,  Pomysły na zabawy,  Wartościowa muzyka,  Wszystkie wpisy

6 pomysłów na zabawy w samochodzie z płytą “Muzyczne wygibasy”

Kto lubi długie podróże z dzieckiem, ręka do góry! No cóż, lasu rąk nie widzę. Wszyscy, którzy mają małe dzieci wiedzą, że podróże z małym dzieckiem nie należą do najłatwiejszych. Naszym sposobem na przetrwanie trudnych momentów jazdy samochodem jest oczywiście muzyka. Dzisiaj mam do polecenia taką, która rozrusza nie tylko dzieci, ale i rodziców 🙂

Dlaczego Muzyczne Wygibasy?

W samochodzie wozimy stały komplet płyt. Jeśli są to płyty z muzyką dziecięcą, to tylko taką, którą sami lubimy słuchać. Kilka tygodni temu trafiła do mnie płyta Muzyczne Wygibasy od Mozaika Dzieciom na, nazwijmy to, próbne przesłuchanie. Sami wiecie, że mam duże wymagania do muzyki tworzonej dla dzieci i nie zareklamuję niczego, czego nie jestem pewna. Puściłam pierwszą piosenkę w towarzystwie męża. Tomek podniósł oczy znad laptopa, spojrzał na mnie i powiedział “Ej, fajne”. Uśmiechnęłam się i odpowiedziałam “No…fajne :)”. Po tej pierwszej piosence wiedziałam, że płyta sprawdzi się u nas w 100%.

Potem przyszedł czas na przetestowanie piosenek na najważniejszej recenzentce, czyli mojej Ali. Akurat czekała nas dłuższa podróż samochodem, więc każde 15 minut zajęcia było na wagę złota. Przeliczyłam się – testowanie zajęło nam…godzinę! Sowa kolorowa podbiła serducho Ali, co miało taką wadę, że podczas całej podróży nie chciała słuchać nic innego. Refrenu nauczyła się po dwóch odtworzeniach. Dopiero podczas następnej podróży przesłuchałyśmy pozostałe piosenki. Każda z nich jest trochę inna, ale wszystkie mają ciekawy tekst i chwytliwy refren. Przyjemnego głosu Przemka Mazurka dobrze się słucha. Spontanicznie zaczęłam wymyślać różne zabawy inspirując się piosenkami na płycie. W sumie dają nam one jakieś pół godziny zajętego czasu i póki co uskuteczniamy je podczas wszystkich dłuższych podróży. Nasze propozycje spisałam poniżej i mam szczerą nadzieję, że i w Waszym przypadku okażą się pomocne 🙂

Zabawa nr 1 – Sowa kolorowa jak…auta na drodze

“…i papugi jej zazdroszczą, że ma tyle barw”. Sowa z piosenki Sowa kolorowa jest upierzona we wszystkie kolory tęczy. Jest więc to dobra okazja, żeby je utrwalić. W samej piosence jest taki moment, że powtarzamy po Sowie kolory. Po zakończonym odtworzeniu przypomnijmy sobie ich kolejność, a następnie spróbujmy wypatrzyć samochody za oknem dokładnie w tych kolorach. Z trzylatkiem możemy robić to wspólnie, natomiast ze starszymi dziećmi możemy pokusić się o małą rywalizację – każdy sam wypatruje samochodów i stara się znajdować ich kolory w takiej kolejności, w jakiej występują w piosence. Kto pierwszy odhaczy wszystkie kolory z listy – ten wygrywa!

Zabawa nr 2 – Łamanie języka i bomba!

Kto pamięta wyliczankę Wpadła bomba do piwnicy? My, rodzice, kojarzymy zapewne choćby początek, ale nasze dzieci raczej nie wiedziałyby o co chodzi. Spróbujmy wykorzystać okazję i nauczyć się tej wyliczanki na pamięć: “Wpadła bomba do piwnicy, napisała na tablicy: S. O. S. – śmieszny (podmieniłam słowo “głupi”) pies. Tu go nie ma, a tam jest.” Dzieci z reguły chętnie uczą się wierszyków na pamięć. Możecie potem wykorzystać tę wyliczankę, by wybrać osobę, która wybierze następną piosenkę.

Ze starszymi dziećmi spróbujcie pobawić się w łamańce językowe. Może właśnie te z piosenki – Stół z powyłamywanymi nogami lub W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie. Możecie zacząć od bardzo wolnego tempa, a potem coraz bardziej je przyspieszać. Będzie kupa śmiechu, gdy w końcu język zacznie się plątać (a zacznie).

Zabawa nr 3 – Dobry żart śmiechu wart

Pozostajemy przy temacie śmiechu, bo jak wszyscy dobrze wiemy, śmiech to zdrowie. Pytanie – kto z uczestników podróży będzie tak bardzo wytrwały, by się…nie roześmiać? Róbmy do siebie głupie miny, opowiadajmy kawały i przyjmujmy śmieszne pozy – wygrywa ten, komu najdłużej uda się utrzymać powagę. Z młodszymi dziećmi możemy bawić się dokładnie odwrotnie – spróbujmy się wzajemnie rozśmieszyć. W przypadku dwulatka czy trzylatka nie jest to trudne, bo dzieci w tym wieku z reguły cieszą się ze wszystkiego.

Zabawa nr 4 – Moż(rz)e pokazywanka?

Trochę ruchu w samochodzie każdemu zrobi dobrze. Refren w piosence Może morze nadaje się do tego znakomicie. Pokazujmy gestami wszystko to, o czym Przemek Mazurek śpiewa w piosence – morze, góry, trampki, samolot. Możecie improwizować wszystkie ruchy, ale możecie też skorzystać mojego gotowca – znajdziecie go w filmiku w poniższym poście.

Zabawa nr 5 – Nie bądź łosiem, znaj się na głosach

Jak dobrze znacie się na różnych odgłosach? Niekoniecznie muszą to być zwierzęta. Próbowaliście naśladować kiedyś pralkę lub kosiarkę? Jeśli nie, polecam Wam zabawę, w której każdy może wskoczyć na wyżyny kreatywności. Jedna osoba zaczyna naśladować wybrany przez siebie odgłos, a reszta próbuje odgadnąć co go wydaje. Ten kto pierwszy zgadnie, zostaje Niełosiem! To nie wszystko, bo piosenka “Nie bądź łosiem” opowiada o głosach o różnej wysokości. Co wydaje dźwięk niski? Co wysoki? Podczas naśladowania różnych odgłosów zwracajcie na to uwagę, a Wasza zabawa stanie się też ćwiczeniem z zakresu kształcenia słuchu.

Zabawa nr 6 – Samochodowe wygibasy

Znacie ten moment, kiedy jedziecie już kolejną godzinę, dzieci roznosi, a Wy nie możecie się zatrzymać na postoju, bo stoicie w korku? Ja znam to bardzo dobrze! W takiej sytuacji dobrze sprawdza nam się piosenka Wygibasy. Każdy wymyśla w rytm piosenki ruchy za pomocą rąk i nóg, a pozostali starają się je powtórzyć. Im śmieszniejsze ruchy, tym lepiej! Wymieniamy się tak, dopóki nie skończy się piosenka. Trwa ona 3 minuty, ale jeśli dobrze się rozruszamy, to energii powinno starczyć nam na jeszcze dwa odtworzenia. To daje nam w sumie 9 minut gimnastyki, a to już coś po godzinie spędzonej w bezruchu. Pamiętajcie – “Kto wygibasi – ten żyje!” 🙂

________________

Myślę, że podobnie jak ja, wielu z Was zostanie fanami płyty “Muzyczne wygibasy”. Bardzo bliska jest mi idea jej autorów – ja także wierzę, że “muzyka jest drogą do twórczego bycia z innymi.” Jeśli macie ochotę zapoznać się z tą płytą, to znajdziecie ją na stronie Mozaika Dzieciom. Możecie ją zakupić w wersji mp3, jak i tradycyjnego krążka. Zdradzę Wam też, że już niebawem wszystkich piosenek będzie można posłuchać na żywo podczas koncertów w wykonaniu Przemka Mazurka & Mozaika Dzieciom – szczegóły wkrótce na Fanpage’u Mozaika Dzieciom.

No i na koniec…mamy dla Was niespodziankę! Od dzisiaj do najbliższego czwartku na moim profilu na Instagramie, możecie wziąć udział w rozdaniu, w którym do zgarnięcia nowiutki egzemplarz płyty “Muzyczne wygibasy”. Szczegóły w poście poniżej. To co, kto wygibasi z nami? 😉

________________

Artykuł powstał we współpracy z Mozaika Dzieciom

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *