Dla rodzica,  Muzyka a rozwój dziecka,  O muzyce naukowo,  Wszystkie wpisy

Muzykujesz z dzieckiem? Sprawdź w jaki sposób przyczyniasz się do jego rozwoju

Dzisiaj duuużo konkretów! Dlaczego akurat taki temat? Bo nadal zdarzają się osoby, które z powątpiewaniem patrzą na to co robię. Że niby muzykowanie to taka “sztuka dla sztuki”. Dzisiaj wcielam się w śledczego, który szuka dowodów na poparcie tezy, że muzykowanie naprawdę wspiera rozwój dziecka. I nie, nie tyko muzyczny, ale wszechstronny!

Na czym właściwie polega muzykowanie?

Takie pytanie zadał mi ostatnio jeden tata. Usłyszawszy je, na chwilę zdębiałam. Wydawało mi się, że wystarczająco dużo o tym trąbię, że każdy czytelnik mojego bloga wie, na czym to muzykowanie polega. Okazuje się jednak, że cały czas za mało pamiętam o osobach, które dopiero zaczynają swoją drogę z muzykowaniem i nie mają o tym zielonego pojęcia. Także już nadrabiam zaległości i spieszę z wyjaśnieniem – na czym polega muzykowanie z dzieckiem? Niektórzy mogą myśleć, że jeśli nie mają muzycznego wykształcenia albo chociaż podstawowych muzycznych umiejętności, nie powinni w ogóle zabierać się za muzykowanie. Prawda jest jednak taka, że każdy rodzic, bez względu na swoje własne doświadczenia, może być najlepszym przewodnikiem w muzycznym rozwoju swojego dziecka. Dlaczego? Dzieci uczą się przez przykład. Jeśli dziecko od najmłodszych lat widzi, że muzyka jest ważnym elementem dnia codziennego, to słuchanie muzyki, śpiew czy gra na instrumentach staje się dla niego czymś naturalnym. Nie chodzi o to, by przerabiać z dzieckiem życiorysy sławnych kompozytorów czy uczyć go położenia nut na pięciolinii. Wystarczy budować pozytywne skojarzenia związane z muzyką. Jak to zrobić? Słuchajmy różnorodnej muzyki – nie musi być to muzyka klasyczna. Sięgajmy do różnych gatunków muzycznych – rocka, jazzu, muzyki pop. Jeśli słuchamy piosenek dedykowanych dzieciom zadbajmy o to, by były to wartościowe pozycje – z ładną melodią, mądrym tekstem i z akompaniamentem instrumentów, a nie taniego syntezatora (tu znajdziecie listę płyt z wartościową muzyką dla dzieci) Korzystajmy też z różnych momentów dnia, by śpiewać popularne piosenki i kołysanki. Nie martwmy się, jeśli sami nie lubimy słuchać swojego głosu i uważamy, że fałszujemy. Dla dziecka (szczególnie małego, bo z nastolatkami różnie bywa) głos rodzica jest najpiękniejszy. Pamiętajmy też, że dzieci rodzą się naturalnie muzykalne,  a więc muzykowanie z zasady jest dla malucha czymś przyjemnym. Jeśli tylko stworzymy mu taką możliwość, będzie chętnie podejmowało różnorodne muzyczne aktywności.

Jakie są zalety muzykowania?

Skoro już wiemy jak możemy muzykować z dzieckiem, dowiedzmy się czemu warto to robić. Zacznijmy od tego, że istnieje szereg badań potwierdzających wpływ muzykowania na rozwój mózgu. Podczas wykonywania muzycznych aktywności, w mózgu tworzą się nowe połączenia międzyneuronalne, a to przekłada się już bezpośrednio na zdolność do uczenia się i zapamiętywania. Śpiewanie piosenek przyczynia się nie tylko do rozwoju słuchu muzycznego i umiejętności powtarzania melodii głosem. Śpiewając, a nawet tylko słuchając piosenek, dziecko zapamięta znacznie więcej nowych słów, niż gdyby te same słowa zostały wypowiedziane w formie zdań, co bezpośrednio przekłada się na rozwój mowy dziecka. Co z grą na instrumentach? Ta w istotny sposób wspiera rozwój koordynacji ruchowej, a także uczy wyrażania emocji poprzez muzykę. Skoro już jesteśmy przy tym temacie, to pamiętajmy o istotnym wpływie muzykoterapii. Wykorzystuje się ją w pracy z dziećmi z różnymi zaburzeniami m.in. ze spektrum autyzmu czy niepełnosprawnością intelektualną. Muzyczne zabawy pomogą też otworzyć się dzieciom nieśmiałym. Nade wszystko aktywne muzykowanie przyczynia się do rozwoju pamięci i koncentracji uwagi.

Czy naprawdę muszę o tym wszystkim pamiętać na co dzień?

Nie 🙂 Wystarczy przecież, że muzykowanie przynosi dzieciom, a także często nam samym, dużo radości. Reszta niech się dzieje przy okazji. Nie musisz robić tabelki w Excelu i wypisywać podejmowanych z dzieckiem aktywności muzycznych. Zacznij od tego, by muzyka Cię “wciągnęła”. Spróbuj sama poszukać nowych piosenek i utworów. Kup kilka najprostszych instrumentów, włącz ulubioną muzykę i sama zobacz czy swobodne granie sprawi Ci przyjemność. Nie myśl o tym, że to infantylne. Żadne dziecko nie zaczyna edukacji muzycznej od gry “Dla Elizy” na fortepianie. Dziecko zaczyna swoją edukację muzyczną od…Ciebie 🙂 A konkretniej, od obserwowania czy ta muzyka jest naprawdę taka fajna, czy jednak próbujesz mu wcisnąć coś na siłę, do czego nie jesteś przekonana. Pamiętaj, że nawet najdrobniejsze muzyczne aktywności, w tym słuchanie różnorodnej muzyki, w znaczący sposób przyczynią się do rozwoju Twojego dziecka. Kto wie, może nawet okazać się, że przy swoim dziecku Ty sama rozwiniesz swoje muzyczne zdolności. Wszystko przed Wami! Powodzenia 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *