Do 3 roku życia,  Do 3 roku życia,  Muzyka a rozwój dziecka,  Niemowlęta,  Niemowlęta,  O muzyce naukowo,  Wszystkie wpisy,  Zabawki i instrumenty

Jak wspierać muzyczny rozwój dziecka? – cz.1 (Podcast Muzykalni)

“Mamo Rytmiczko, jak mam wspierać muzyczny rozwój dziecka? Jest tyle możliwości, a ja nawet nie wiem jak się za to wszystko zabrać…”. Bardzo często dostaję takie pytania w wiadomościach prywatnych – stąd wybór dzisiejszego tematu. Chciałabym, by był on odpowiedzią dla wszystkich tych, którzy czują się nieco zagubieni w świecie muzycznego rozwoju dziecka. Zaczynamy od niemowląt, ale nawet jeśli masz starsze dziecko, zachęcam Cię do przeczytania tego artykułu, bo wiele wskazówek jest uniwersalnych dla każdego wieku.

Tego odcinka posłuchasz w formie podcastu:

Czy można wspierać muzyczny rozwój dziecka…w brzuchu mamy?

Jak od początku, to od początku. Czy można wspierać muzyczny rozwój dziecka już w okresie prenatalnym? Tak! I wcale nie chodzi o przykładanie sobie słuchawek do brzucha, zresztą nikt nie potwierdził, że taka praktyka jest bezpieczna. Fakt jest taki, że wiele badań naukowych potwierdza, że umuzykalnianie dziecka w okresie prenatalnym ma wpływ na rozwój płodu. Jednak nie będę się tym razem na tym skupiać, bo planuję na ten temat osobny artykuł. Jeśli potrzebujesz odpowiedzi na już, zajrzyj do mojej playlisty dla przyszłych mam, a także do tego artykułu.

Muzykowanie z noworodkiem (pierwsze 4 tygodnie)

Zacznijmy od momentu, gdy dziecko się rodzi. Przyszło na świat – i co dalej? Teraz od początku będziemy je bombardować symfoniami Beethovena, bo im wcześniej zaczniemy wspierać muzyczny rozwój dziecka, tym będzie lepiej? Nie, zdecydowanie tego nie robimy. Co więcej, przez pierwszy miesiąc nic nie robimy, a właściwie prawie nic. Jedyną właściwą formą umuzykalnienia noworodka jest…śpiew. Jak ktoś nie lubi śpiewać, można rytmicznie mówić np. kołysanki, z modulacją głosu. Dlaczego przez pierwszy miesiąc jeszcze nie puszczamy dziecku muzyki? Słuch noworodka jest wyjątkowo wrażliwy. Dziecko dopiero wyszło z brzucha mamy, w którym było mi miło i ciepło. Na zewnątrz jest zimno i głośno, a do tego trzeba krzyczeć o jedzenie. Nie ma potrzeby dodawać maluchowi dodatkowych bodźców.

Kontrowersje wokół białego szumu

Wokół słuchania białego szumu urosło wiele mitów, więc spróbuję się z nimi rozprawić. Ja oczywiście nie jestem lekarzem, więc posługuję się wiedzą ogólnie dostępną, opiniami ekspertów oraz własnym doświadczeniem jako mamy dość niespokojnego niemowlęcia, którym była moja córka. Z akustycznego punktu widzenia biały szum (z ang. white noise) jest rodzajem szumu, który zawiera wszystkie możliwe częstotliwości o takiej samej mocy. Tłumacząc z polskiego na nasze, jest to szum o jednostajnym brzmieniu. Uważa się, że są to dźwięki przypominające odgłosy, które płód słyszy w brzuchu mamy. Wykorzystywanie białego szumu do uspokajania niemowląt rozpropagował amerykański pediatra, dr Harvey Karp. 

W książce “Najszczęśliwsze niemowlę w okolicy” Karp pisze o tym, że stosowanie białego szumu podczas snu niemowlęcia, wydłuża ten sen o godzinę. Wielu ekspertów zarzuciło mu jednak, że słuchanie jednostajnych dźwięków przez wiele godzin może doprowadzić do problemów ze słuchem u dziecka. Zdaniem większości z nich, aby ta praktyka mogła zostać uznana za bezpieczną, głośność szumu nie powinna przekraczać 50 dB i powinno się go wyłączać, gdy już niemowlę zaśnie. Z tym z kolei nie zgadza się dr Karp, który uważa, że działanie szumu jest widoczne dopiero przy ok. 60 dB i powinien być stosowany przez całą noc.

Rodzicielski rozsądek przede wszystkim

Tak naprawdę nikt nie może udowodnić jaka dawka białego szumu będzie dla dziecka bezpieczna, ponieważ wykonywanie takich badań jest nieetyczne. Pozostaje więc odwołać się do rodzicielskiego rozsądku. Większość ekspertów jest zgodna co do tego, że stosowanie białego szumu może być bezpieczne, jeśli będziemy kontrolować jego głośność (za bezpieczną uważa się 50 dB) oraz zadbamy o to, by urządzenie szumiące leżało z dala od głowy dziecka. W przypadku mojej córki biały szum faktycznie był skuteczny, my korzystaliśmy z aplikacji na telefon, ale stosowaliśmy się do ogólnych zasad bezpieczeństwa jeśli chodzi o głośność i odległość od dziecka. Chciałabym jednak podkreślić, że z muzycznego punktu widzenia biały szum nie jest czynnikiem umuzykalniającym dziecko – służy tylko temu, by dziecko wyciszyć. Nie wpływa to na jego muzyczny rozwój. 

Jak działać muzycznie z niemowlęciem?

Nasz noworodek skończył miesiąc, więc jest już niemowlakiem. Czy już teraz możemy puszczać mu dużo różnorodnej muzyki? Wielu ekspertów od rozwoju układu nerwowego dziecka jest zdania, że jednak warto poczekać do końca 3. miesiąca życia zanim zaczniemy bombardować dziecko dźwiękami. Zresztą, w większości przypadków, kiedy spojrzymy na zajęcia umuzykalniające dla niemowląt, są one dedykowane maluchom od 3. miesiąca życia. Zatrzymajmy się na chwilę przy temacie zajęć. Jeśli w Twoim mieście jest taka możliwość, naprawdę warto wybrać się z niemowlakiem na zajęcia – czy to zajęcia gordonowskie czy inne umuzykalniające. Ważne, by takie spotkania były prowadzone przez osobę, która się na tym zna.

Po zajęciach gordonowskich powinniśmy spodziewać się, że nie pojawią się na nich instrumenty, a prowadzący będą używać wyłącznie swojego głosu (jest to zgodne z Teorią Gordona). Prowadzący mogą oczywiście korzystać z innych metod. Jednak jeśli ktoś określa, ze pracuje daną metodą, to fajnie by było, by się jej trzymał. Jest dużo różnych rodzajów zajęć dla maluszków – z instrumentami, w języku angielskim, muzyczno-sensoryczne i in. Ważne jest, by wybierać zajęcia, które maluszka nie przebodźcują. Oprócz zajęć, możemy też wybrać się z niemowlakiem na koncerty dedykowane maluchom. Dzieci mogą zachowywać się na nich swobodnie, a jednocześnie mają kontakt z różnorodnymi instrumentami i wrażeniami, co w dużym stopniu wspiera ich muzyczny rozwój.

Słuchanie różnorodnej muzyki

Jeśli obserwujesz mnie już jakiś czas, to wiesz, jakie słowo zawsze pojawia się przy słuchaniu muzyki – różnorodność. Słuchaj z maluchem różnorodnych gatunków i pozwalaj mu odkrywać muzyczny świat zanim będzie miało swój własny gust muzyczny – nastąpi to szybciej niż myślisz. Sięgaj do klasyki, jazzu, rocka, popu, muzyki tanecznej. Wykorzystujcie różne momenty na słuchanie, ale pamiętaj o dwóch rzeczach. Po pierwsze – dostosowujemy charakter słuchanej muzyki do pory dnia. Przed snem nie puściłabym dziecku rocka, raczej jakąś playlistę na wyciszenie. Jeśli chcesz możesz sięgnąć do mojej playlisty, która jest dostępna na Spotify. Po drugie – co za dużo, to nie zdrowo. Nie chodzi o to, żeby słuchać z dzieckiem muzyki non stop. Nie chodzi nam o to, żeby dziecko przebodźcować. Szukajmy raczej momentów w ciągu dnia, kiedy muzyka się pojawia np. podczas jazdy samochodem czy wspólnej zabawy.

Śpiewanie

Zanim dziecko zacznie świadomie powtarzać melodię, może minąć sporo czasu. Ta umiejętność pojawia się ok. 2-3 roku życia, ale i tak jest to kwestia bardzo indywidualna. Na samym początku natomiast ważne jest to, by dziecko miało kontakt z prostą piosenką dziecięcą. Najlepiej taką, którą słyszy śpiewaną na żywo w naszym wykonaniu. Dlaczego? Po pierwsze kształtuje to jego słuch muzyczny, po drugie wspiera rozwój mowy. Dzięki temu, że melodia wpada w ucho, maluch jest w stanie zapamiętać więcej słów, niż gdybyśmy te same słowa wypowiedzieli w formie zdania. Co, jeśli mamy problem ze śpiewaniem? Zmuszać się nie ma sensu, więc zacznijmy od rytmicznego mówienia tekstu piosenki z modulacją głosu (np. mówienie wyżej i niżej, rytmicznie, ze zmianą tempa). Z czasem być może Twój głos sam się otworzy i zaczniesz śpiewać nie wiadomo kiedy.

Jeśli nie wiesz co masz śpiewać, sięgaj do piosenek popularnych i ludowych – takich, które śpiewali nasi dziadkowie. Jest mnóstwo fajnych piosenek użytkowych, które uczą świadomości części ciała, piosenek masażyków, które można wykorzystać. W dobie internetu jest duży wybór, co ma też taką wadę, że musimy selekcjonować piosenki. Nie każda piosenka jest wartościowa. Jeśli szukasz inspiracji, zajrzyj na mój kanał YouTube. Na moim blogu znajdziesz też playlisty i płyty z wartościową muzyką. Na moim Instagramie z kolei znajdziesz przykłady prostych piosenek z pokazywaniem. Inspiruj się, częstuj, działaj 🙂

Zabawy muzyczno-ruchowe

Poza śpiewaniem i słuchaniem, warto też korzystać z zabaw muzycznych np. z zabaw z instrumentami. Tych też można znaleźć sporo w internecie. Ja jednak nie jestem zwolenniczką, by puszczać dzieciom poniżej 2. roku życia nagrania video zabaw muzycznych, bo nie ma to sensu – dla malucha i tak są to niezrozumiałe obrazy, w które będzie się bezmyślnie wpatrywać. Znacznie lepiej jest samemu nauczyć się zabawy muzycznej i ją dziecku pokazać. Można skorzystać z różnych rytmiczanek i piosenek pokazywanek oraz zabaw ruchowych. Tutaj również trzeba przeprowadzać selekcję. Jeśli jesteś zainteresowana tym tematem i szukasz inspiracji, odsyłam Cię do moich Muzycznych Audiozabaw na każdy dzień, czyli nagrań wspierających muzyczny rozwój dziecka. Są one dostępne w wersji audio oraz video. Dla maluszków polecam samą wersję audio. Jest też instrukcja w jaki sposób bawić się do Audiozabaw z takim maluszkiem [autopromocja].

Instrumenty dla niemowląt – czy to dobry pomysł?

Wspomniałam o instrumentach – warto je mieć w swojej kolekcji, ale tu musimy uważać, bo mało które instrumenty dostosowane są do wieku poniżej 3. roku życia. Instrumenty w większości przypadków nie są zabawkami, bo to się przekłada na gorsze brzmienie, a nikt nie chce mieć źle brzmiących instrumentów. Mogę Ci zdradzić że naszym pierwszym domowym instrumentem była plastikowa butelka niemowlęca, (oczywiście dobrze zakręcona) z ziarnami fasoli w środku. Świetna zabawka dla niemowlaka 🙂 Oczywiście same gotowe grzechotki łatwo jest dostać, trudniej jest z innymi rodzajami instrumentów. W każdym razie – jeśli bawimy się z maluszkiem instrumentami, to musi to się dziać pod naszym nadzorem. Mimo wszystko warto od pierwszych miesięcy odkrywać nowe dźwięki, także dźwięki z otoczenia, bo to wszystko kształtuje słuch malucha. Jeśli zastanawiasz się nad pierwszymi instrumentami dla Twojego dziecka, odsyłam Cię do tej recenzji na YouTube.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *